niedziela, 23 lutego 2014

Językowe ATC " Język ojczysty"

Hallo;)

wyzwanie tym razem przednie i ambitne, na stronce ArtGrupy ATC pod tytułem: " Język ojczysty".
Do tego należało koniecznie użyc słów wyciętych z gazet, trudnych ortograficznie...

myślałam dosc długo dzierżąc w dłoni styczniowe dwa numery " Wiedzy i Zycia" aż pomysł nasunął sie znienacka, kompletnie księżycowy, pod wyzwaniem " rz" i "ż". Pozwoliłam sobie pójśc nieco dalej i jako papier wykorzystalam rowniez zdjecie z tej gazety- a co! jak szalec, to szalec!!!:)

oto on:))- juz niebawem trafi w rece Dobrosławy:))), z którą mam niebywala przyjemnosc tym razem sie wymieniac:)


poniedziałek, 17 lutego 2014

historyczny haft:)

Kochani:)
 wczoraj postanowilam wreszcie poukladac i posegregowac worki z posciela i recznikami , abym mogla juz nie stapac jak bocian w jednym z pokoi;)
co znalazłam?
ano taki historyczny juz recznik, ktory 26 lat temu, jeszcze za czasow komunistycznych ozdabialam haftem w foczki- tylko ,ze wtedy tasmy aida na polskim rynku nie bylo i kombinowalam kawalek kanwy z duzymi oczkami ( tylko taka w pasmanteriach byla dostepna) podwijajac ja jak tasme:)
Stad grube brzegi haftu, ale inaczej sie nie dalo, a wzorek wtedy upatrzylam w przywiezionej z Berlina przez znajoma gazetce, bodajze Anna to byla;)

wielokrotne prania odcisnely swoje pietno na kanwie, ale urok zachowala:)

lza sie w oku kreci, to jeszcze pierwsze kroki w hafcie byly....;))))


sobota, 15 lutego 2014

Figlarny kotek- odslona czwarta;)

Kochani- rosnę!!!!! zobaczcie, ile urosłem przez ten tydzien!!!!





Skrzynia shabby chic

Hej, hej;)))
dzisiaj popełniłam ogromna skrzynię na wszelkie dzieła scrapowe podczas warsztatów w Rupieciarni
nie umiałam sie powstrzymac i uzylam kolorkow doskonale Wam juz znanych ,czyli turkusu i bordowego różu, wystepujacych w moim salonie w rolach głównych:)

pozwolilam sobie rowniez na wielokolorowe przetarcia, nie tylko na narożach- efekt poniżej:)

nameczylam sie podczas przyklejania napisu nieziemsko, pomagała mi prowadza warsztaty Agnieszka, ktora stwierdzila, ze u mnie jakos dziwnie elementy ze sklejki zaczynaja zyc wlasnym zyciem i nie sposob nad nimi zapanowac.....po wielu probach udalo sie, chociaz na skrzyniach innych uczestniczek bez problemu dokonywano przyklejenia, a dokladnie w ten sam sposob to robiono:)))

no coz- jak zwykle przekora sie u mnie odzywa;)))
oto dzieło dnia dzisiejszego!



bok wyglada nastepujaco:

mysle, ze w sztucznym swietle da sie dostrzec dwa kolorki przetarcia- pastelowy jasny turkus i szlony szmaragd, ktory sluzy jako wierzchnia warstwa na pokrywie;), na ktorej przetarcia z kolei sa pastelowe turkusowe i bordowe

namieszalam,ale o to mi chodzilo;))) skrzynia na skarby powinna sie wpisac w klimat salonu;)))

poniedziałek, 10 lutego 2014

Kocie zycie:)

hej:) doszłam do wniosku ,ze dawno, dawno już nie pokazywałam kocich fotek, a przecież na nowym miejscu trochę się rozrabia, a jakze! powedrowaly ze mna ; Borys, Rambo, Rumba i Ingrid, planuje dolaczyc do stadka dzisiaj Tabitę;)

a oto, jak się zaaklimatyzowały:)
Borys- zdziecinnial i nawet bawi się myszka, ba- nawet je z reszta bandy prosto z podłogi, nie musze podawac mu z wyróżnieniem na kuchennym blacie;0
 
Ingrid i Rumba uwielbiają salonowe fotele z IKEI i tak naprawdę non stop na nich się wylegują, ze ludziom pozostaje tylko wersalka;)
 

mina Rumby świadczy o wszystkim, zresztą nie ma miejsca, w którym by jej już nie było- ostatnio zdobyla wiszące szafki kuchenne:)

Rambo postanowil nie być gorszy i stwierdził, ze fotel mu nie wystarcza


dopiero na szczycie serwantki czuje się prawdziwym krolem, który zdetronizowal Borysa!!!:)))


nie powiem, raj maja zapewniony~......;)))
 
 

niedziela, 9 lutego 2014

herbatka numer 1

Kochani Przyjaciele;) Kasia G uświadomiła mnie, ze tajna SAL-owa herbatke pokazac moge, tylko wzorku nie upubliczniac-dziękuję, Kasienko i bardzo  mi milo w takim razie pochwalic  sie wykonana w  zeszly weekend pierwsza z 12 herbatek!:)


kanwy nie prasuje, bo nie jest jakos specjalnie wygnieciona, a jeszcze mietoszona bedzie wiele razy:)

dziekuje za wszystkie zachwyty nad kotkiem- podgonilam sporo, pokaze niebawem!:))
pozdrowionka i spadam spac,bo po dobie dyzuru jestem....
papapa!:)

piątek, 7 lutego 2014

Figlarny kotek- odsłona trzecia:)

Moi Mili Czytelnicy;)

mecze dalej kotka, zawziecie! w miedzyczasie, w niedziele machnelam pierwsza herbatke z tajnego SAl-u, nie wiem,czy moge pokazywac do jego ukonczenia, tak wiec chwilowo nie opublikuje tego dzielka.
Za to obecny stan figlarnego kotka jak najbardziej!!!:)))
dzisiaj kolega w pracy smial sie, ze twardo kociszona mecze! - i mial racje, dokladnie tak jest;)nawet w barze mlecznym czekajac na obiad to czynie- a to juz zakrawa na zboczenie;)))