czynię już ostatnie podrygi na kocim samplerku- pozostały jedynie kontury kociaków. Długo go dręczyłam, od wiosny praktycznie ,stad jest wygnieciony niemiłosiernie, ale juz muszę się nim pochwalić, bo naprawdę jestem dumna, ze dobrnęłam prawie do końca;)
zawiśnie w poradni mojej Mamy:)))
świetny :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!:) już niebawem pokaże oprawiony:)
OdpowiedzUsuńsuper kociaki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podobają:))) pozdrawiam serdecznie!
Usuń