sto lat mnie tutaj nie było, pora powoli nadrabiać zaległości i pokazywać dokonania poczynione w trakcie przeprowadzki. Owa przeprowadzka powoduje u mnie straszne zaległości internetowe, gdyż w nowym miejscu jeszcze brak dostępu do netu i brak komputera;))- stad pisuję głównie z pracy, a wiadomo, możliwości ograniczone w takim miejscu zazwyczaj bywają;)
2 tygodnie temu wylądowałam w sobotni wieczór u przyjaciółki na bombkowej imprezie i tak się zainspirowałam, że postanowiłam mieć całą choinkę w bombki decu, bez jakiegokolwiek motywu z mikołajem , reniferem i aniołkiem:))- czyżby rodzaj buntu? Mama śmieje się, że jak zwykle- muszę płynąc pod prąd:)) Bombki w stylu pop art.? Why not???
Wynik szaleństwa, które potem kontunuowałam na dyżurach i późnymi wieczorami= masa styropianowych bombek ozdobionych stylem wydzierankowym, około 40 sztuk łącznie,do tego kilka z normalnym decu plus kilka plastikowych z efektem spękań, które czekają na wypełnienie tychże drugim kolorkiem.
Uwaga-czas na prezentację:)!
wykonałam również ozdoby z klamerek- ochrzczone przez Romkę jako Janosik i Maryna!
a tak bawiłyśmy się dwa tygodnie temu- wena mnie tak roznosiła, że wykonywałam prace na stojąco!!:)
plastikowe dzieła pokażę niebawem, jak naładuję baterię w aparacie, bo ładowarka jeszcze została w starym miejscu pobytu;)
Dzisiaj spróbuję ogarnąć temat ATC:)
pozdrowionka!!!
Rewelacyjne bombki Basiu :-))) Naprawdę śliczne. Już się nie mogę doczekać zdjęcia Twojej choinki!
OdpowiedzUsuńcieszę się ,Aniu, że się podobają:)) zakupiłam wczoraj lampki, mam nadzieję, że w niedzielę zdążę ubrać choinkę-na pewno pokażę!!!:) pozdrowienia gorące i głaski!!!:)
UsuńAle śliczne! Decu bombki, to szczególny wyczyn dlatego tym bardziej podziwiam. Mi nie bardzo wychodzę. Świetne wyszły, a już szczególnie ta kocia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu- to jest bardzo proste:) drzesz oddzielona serwetke na kawalki i po kolei naklejasz pedzelkiem smarujac bombke klejem, potem kawalek smarujesz pedzelkiem z odrobina kleju , zeby wygladzic, moga kawalki na siebie zachodzic;) - dasz rade na 1000%!!! WARUNEK-klej do decu Stamperia lub Rayher - bardzo plynny, nie moze byc gesty, bo nie wychodzi i sie szarpia kawalki,powodzenia!:)
UsuńBasiu, śliczne bombki Ci wyszły! Napatrzyć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńciesze się, Edytko, ze sie podobają;)- przyznam nieskromnie, ze mi tez;))))- jak rzadko ktora praca decu,ktora wykonam:)))
UsuńJak tak patrze na twoje prace to wydaje mi sie ze 24 godziny na dobe poswiecasz temu czas ze tak duzo pieknych rzeczy tworzysz;)
OdpowiedzUsuńLidko Droga;)- teraz to mam mnóstwo zaległości robótkowych, trochę dłubię w hafcie, musze wreszcie to sfotografowac i puscic ze starego kompa domowego, do ktorego rzadko kiedy mam dostep, bo przebywam glownie w nowym mieszkanku usilujac je dostosowac do mieszkania;))) jak zawsze mawiam- robie w tzw. miedzczasie;)))-np,wczoraj gotujac sobie makaron na obiad malowalam bombki plastikowe druga warstwa farby i kleilam tasiemki:))))
UsuńCudowne bombki!
OdpowiedzUsuńdziękuję, Kochana:))
UsuńWiedziałam Basiu, ze masz tyle werwy i weny twórczej, że przed świętami tylko będzie świerkało. brawo
OdpowiedzUsuńkochana Dobruniu;)- weny starczylo na wiele....ale czasu zabrakło z powodów niezależnych ode mnie ,aby.....kupic choinkę!!!!
Usuńnie do wiary, prawda?:)
Super bombkowo :)
OdpowiedzUsuńdziękuję gorąco i cieszę się, że się podobają!:)
UsuńCudowne!!! szczególnie kocia, biedronkowa i ta za kocią :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, Kochana;)))
UsuńJakie fajne i radosne!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ciesze sie, ze sie podobaja!:))) pozdrowionka!:)
Usuń