Hejoo;-)W pierwszej kolejnosci melduje, ze moje zycie wrocilo do normy, znowu moge spac w nocy i jest bloga cisza...
to spowodowalo, ze cos wreszcie dzisiaj nadrobilam korzystajac z jedynego wolnego dnia w tym tygodniu i paskudnej pogody, ktora szybko mnie wygonila z powrotem do domu przy probach wiosennej sesji zdjeciowej i skrywania keszów w geocachingu ;-)
Na pierwszy rzut poszly ciekawe koraliki,ktore nabylam sobie w gigantycznym koralikowym sklepiku w PAryzewie podczas mojego marcowego wypadu. Nie umialam sie oprzec tym ludzikom, a potem dopasowanie do nich reszty kompletu poszlo juz latwo. Jakos tak nie potrafilam sie zdecydowac na kolor, wiec postanowilam zrobic dwa rozne jako komplet! Kto powiedzial,ze musza byc takie same???
Jak Wam sie widza??? ;-)
dorzucam jeszcze dwie fotki z dzisiejszej sesji wiosennej- szpak w szacie godowej i sojka ;-)
a kesza ukrywalam w poblizu kosciola pocysterskiego w Ołoboku :
o historii tego pieknego miejsca mozecie poczytac tu
Pozdrawiam z bardzo zimnej Wielkopolski! ;-)
Bardzo fajne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze sie podobaja! ;-) dziękuję i pozdrowionka !;-)
UsuńSuper kolczyki!
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że się wkręciłaś w geocaching! Świetnie miejsce wybrałaś!
dziękuję, Aniu ;-) wiesz, ze ta skrytka juz jest aktywna??? ;-) Wszystko przez Ciebie, hihi ;-)
Usuń