środa, 27 maja 2015

pierwsze w zyciu spodnie!!!

Hejooo! ;-)
stało się- uszyłam! pierwsze w zyciu spodnie! Jest to zarazem pierwszy ciuch, jaki wyszedł spod mojej igly, dotychczas były tylko przedmioty użytkowe. Kochana Stefcia przyuczyla mnie, jak zmodyfikować wykroj, aby w pasie było 44 a w biodrach 48 i zaczelam przygodę na wspaniałym babskim sabacie czarownic we Wrocławiu ;-)
MAterial sobie wybrałam wredny, bo sprezynujacy, bawełniany dżersej, ale zalezalo mi na miękkich, luźnych spodniach, takich do samolotu, aby w pachwiny nie cisnely,w sam raz na kolejny samodzielny, wyciszający wypad, który już niedługo ;-)
Barwy i wzor w irysy mnie rozwalil, musiałam go kupic i tyle!
Kupilam sobie również wreszcie nowa maszyne, przyznaje ze Janome swietnie dala sobie rade zarówno z materialem jak i ze mna ;-) Egzamin zdala na piatkę, wskutek czego powstalo takie cos:

 
zdjecie na mnie tym razem, bo inaczej trudno byłoby zaprezentować pelne ich oblicze ;-)
Dziękuję, Kochana Stefciu i Aniu za cudowny dzień i mnóstwo pozytywnych emocji!!! ;-)
 

12 komentarzy:

  1. Brawo ! Ja dopiero będę się uczyć jak uszyć poszewkę na poduszkę...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje Iwonko! jak wroce, to będę szyc legowisko dla kociastych ;-)

      Usuń
  2. Pięknie:))) A wiesz, że mając takie spodnie to trzeba latać tylko do ciepłych krajów?;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basienko Kochana- wlasnie lece ;-) tym razem Sycylie sobie wymyslilam i kombinuje, jak tu się dostać na wulkanologiczny, profesjonalny ,nocny wypad na Stromboli...napisałam maila do ludzi, którzy wprowadzają takich wariatow jak ja na szczyt ,ale cisza w eterze...uściski!!! ;-)

      Usuń
  3. Jesteś bardzo dzielna! Moja Mama zauroczyła się tymi spodniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, Aniu, ze się Wam spodobaly !!! material był tak energetyczny, ze nie potrafiłam się mu oprzec! ;-) buziaki! ;-)))

      Usuń
  4. Gratuluję! Dla mnie uszyć sobie coś do ubrania to "czarna magia" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Edytko! ;-) pociesze Cię, ze kilka tygodni temu tez tak mowilam ;-))) także spróbuj!

      Usuń
  5. Gratuluje pierwszej robótki krawieckiej!
    Masz szczescie uczyc sie szycia od podstaw. Ja umiem skrócic spodnie, obszyc firanke czy cos tam doszyc czy przeszyc, ale to taka samonauka i fachowiec pewnie by rece nade mna zalamal. Pamietam, jak potajemnie, jako dziecko, wyciagalam maszyne mamy i cos tam scibolilam- bo oczywiscie nie wolno mi bylo drogiego sprzetu dotykac. Nie mam tutaj zalu do rodzicieli, ale w ten sposób tlumi sie byc moze jakis ukryty talent. Dzisiaj to wiem na uzytek wlasnego potomstwa o liczbie 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt- miałam szczęście poznac wspaniala i kochana Stefcię, która ma do mnie nieziemska cierpliwość, kiedy się spotykamy i próbuję cos zdzialac z dziedziny krawieckiej ;-) na pewno będę kontynuować naukę, bo zawsze szycie mnie kręcilo tylko nikt mi nie umial tego wytlumaczyc ;-)

      Usuń
  6. WOW! Spodnie są super! Bardzo ładnie wyglądają. Podziwiam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję gorąco, Aniu!!! ;-) kocham te kolorowe irysy po prostu ;-) uściski!!!

      Usuń