Tak! podpatrzyłam tutorial w internecie, poczytałam co nieco i zaczęłam tworzenie baktusa czyli ubieranej chusty z cieniowanej angory. Cieplutki wyszedł, oczywiście zaraz został ukradziony i do dzisiaj jest noszony, upraszam się tylko o możliwość wciągnięcia nitek końcowych, bo to tak nieładnie przecież,ale nie ma takiej opcji- wezmę do ręki i nie oddam na pewno i będzie katastrofa! ;-)
Także noszony jest przez Zdobywczynię z nitkami ,a mi nie pozostało nic innego poza zdjęciami i ....rozpoczęciem kolejnego baktusa, tym razem dla siebie ;-) Mniemam, ze skończę go na niedzielnym dyżurze ;-)
Ładne kolory wybrałaś:) Jeden motek wystarczy? Kupowałaś jeszcze u tej Pani z Pabianic surówkę? Bo podrożało ostatnio:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBAsienko- ta włóczka to turecki melanż Alize Angora BAtik, spokojnie wystarczy jeden motek ;-) Surówkę kupowałam, ale jeszcze nic z niej nie robiłam .
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBAsienko- ta włóczka to turecki melanż Alize Angora BAtik, spokojnie wystarczy jeden motek ;-) Surówkę kupowałam, ale jeszcze nic z niej nie robiłam .
UsuńWOW!!!! Jakie boskie kolory! Piękny ten szal!
OdpowiedzUsuńdziekuje, Aniu!!! ;-)
Usuńod takich twórczych kolorów aż chce się żyć! obyś miała jak najmniej pracy na dyżurach i mogła pokazywać postępy tego cudeńka :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziekuje, Dobra Kobietko! ;-) ciagle cos tam grzebie dyzurowo, ale jakos nie umiem się przemoc do wykończenia fuksji....
UsuńŚliczne kolorki ! Może dałabyś jakieś zdjęcie w całości?
OdpowiedzUsuńkolorki zywiolowe ;-)już dodaję fotkę w całości kolejnego baktusa, o trochę innych barwach, bo tamten wybył z domu i nie zdążyłam go uchwycić na kliszy ;-)
Usuń