melduję, że żyję! ;)
w trakcie pewnego nocnego dyżuru udziergałam naprędce ubranko dla przepięknej, bezzwrotnej butelki po mleku z naszej ostrowskiej mleczarni. Nie potrafiłam się jej ot tak pozbyć, za piękna. Stałą, czekała, aż się doczekała!
Od niedawna posiada nową koszulkę, sukienkę lub cosik innego- jak zwał, tak zwał ;)
Oczywiście pod kolor moich salonowych ścian i pieca ;)
Jak Wam się podoba???
Śliczna koszulka :)
OdpowiedzUsuńdziekuje, Bozenko! ;)
UsuńJuż widziałam na fb:) Ładny kolor:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkolorek jest jeszcze bardziej zywiolowy niż na zdjęciach, BAsiu ;) pozdrowionka! ;)
UsuńŚliczne ubranko
OdpowiedzUsuńmilo mi ;) dziekuje!
UsuńOdmieniona butelka wygląda przepięknie. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńciesze się bardzo, Aniu ;) dziękuję!!! ;)
Usuńu la la! :))) bardzo fajny pomysł. Ja też często zostawiam ładne buteleczki ale żeby potem na nich pomalować farbami do szkła. A Twój pomysł też ciekawy!
OdpowiedzUsuńrecycling to bardzo fajna sprawa!~czekam na efekty Twoich działań ;)
UsuńFajnie sie prezentuje, szczególnie na tle :D a jakie bedzie miala przeznaczenie?
OdpowiedzUsuńLucynko- będzie sluzyla jako wazon ;) jest calkiem duża, bo po 1 litrze mleka;) pozdrowionka!
UsuńI jak tu nie zajrzeć, skoro tyle radości oczy znajdują ? Podziwiam !! Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej nocki <3
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo sie ciesze, Elżbietko!!! ;) postaram się niedlugo znowu wrzucic cos ciekawego i energetycznego ! pozdrowionka!!! ;)
Usuń