niedziela, 18 maja 2014

UFOK-owy bieżnik na finiszu!

tak, tak.... wreszcie sie z nim uporałam!
spełnił wymogi długości ławy u mojej Przyjaciółki Stasi i zajął należne mu miejsce w dniu dzisiejszym
tak wyglądał swiezo po wydzierganiu obwódki, jeszcze wiszący na mojej wersalce :




moze byc, jestem zadowolona!

5 komentarzy:

  1. Och! Dzierganina okropna pewnie, ale efekt wart włożonej pracy! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powiem Ci, Aniu, ze jakos szybko to szlo, motywy robilam z pamieci pozniej, gorzej bylo z obrobka- przez nia stal sie ufokiem ...

      Usuń
  2. Bieżnik pięknie wyszedł! Przyjaciółka musi być zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest szczesliwa- i to najpiekniejsze uczucie! ciesze sie, ze sie podoba, Edytko !;-)

      Usuń
  3. Piękny bieżnik, dobrze, że przestał być UFO-kiem :)

    OdpowiedzUsuń