Moi Kochani Przyjaciele!;-)
po dlugich, bo prawie miesiecznych wojazach po Ameryce, steskniona za robótkami ,w zeszłym tygodniu dorwalam sie do wszelkich rzeczy wymagajacych uzycia rak jak szalona:-)
na pierwszy ogien poszedl kociaczek- slodziaczek z zestawu kupionego za oceanem, wybranego dla mnie przez Lubego, ktory uparl sie, ze musze koniecznie go posiadac.
HAftowalo sie szybko i przyjemnie, duza kanwa, maly motyw- cos w sam raz na wprawe po miesiecznej przerwie;-)
Przygotujcie sie na kilka wpisow, bo kazdego dnia majowego weekendu robilam cos innego:-)))
Stesknilam sie za Wami!!!
Cudowny kociaczek-słodziaczek :) Czekam na kolejne prace :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu:-) kolejne juz sie pojawily i pojawią:-)- obiecuje!
UsuńI bardzo ładny jest:) Faktycznie słodki:) A przywiozłaś sobie oprócz tego jakieś zdobycze do robótek?? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBAsienko- dziękuję! przywiozlam, a jakze! całą sterte bawelny, zestawy do haftu, ksiazeczke z wzorami egipskimi i z Niemiec z lotniska gazety craftowe, ktore uwazam za genialne!!! Pokażę na pewno!
Usuń