poniedziałek, 11 stycznia 2016

Fuksjowo ....

Hejka! ;-)
strasznie się w ostatnim okresie rozpędziłam hafciarsko! Dopiero co skończyłam sfrustrowanego, a tu na wczorajszym dobowym dyżurze postanowiłam sobie podgonić co nieco jednego z dwóch UFOKów czyli fuksję z SAL-u V.Engingeer.
Nie posiadam wersji papierowej wzoru, korzystam jedynie z wersji komputerowego pliku nadesłanego przez Organizatorkę SALu i powiem Wam, że to stanowi główną zaporę w tym projekcie. Dlaczego? Ano dlatego ,że moje oczyska już dawno ,dawno temu zapomniały o akomodacji ,wskutek tego mimo posiadania tylko minus 1.5 nie potrafię hefcić, drutowac i robić na szydełku w okularach, gdyż rozmazuje mi się obraz, za to siedząc przed kompem w rozsądnej odległości nie rozróżnię dokładnie symboli mulin na schemacie bez bryli....
Musialabym ciągle zdejmować i zakladac okulary, wskutek czego hefce jednak w szkłach i oddalam haft od siebie jak wiekowa babcia ;-)
Efekt końcowy- maksymalne zmeczenie.
Dodatek dla pikanterii kanwa chyba 20 ct, masakra, ale jakos tak inna mi nie pasowala do tego wzorku.
Zerknijcie zatem na mój obecny dorobek z fuksjowego wzorku ;-) może się kiedyś uporam?


Gorąco Wam dziękuję za wszystkie słowa uznania pod kocimi postami!!!! cieszą moją zakocona duszę nieziemsko!! ;-)
 
 

 
 
 

14 komentarzy:

  1. Lubię fuksje tylko nie mogę się dochować:) Lepiej i wygodniej mieć drukowany schemat bo oczy się nie męczą:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez je kocham, Basiu i tez żadna nie przetrwala u mnie zimy... co roku kupuje nowe ;-)

      Usuń
  2. Dorobek zacny :) 20 ct to już niezła drobnica, ale za to efekt super...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już polmetek, Szarlotko ;-) tylko nie wyobrażam sobie backstitchów w kilku kolorach, już na wzorze sa istną mieszanką ;-)

      Usuń
  3. To czemu sobie nie drukniesz wzoru????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu- próbowałam- zlewają się kolory symboli, niestety.... schemat nie jest czarno-biały, a takie najbardziej lubię. Do tego kilka kolorów backstitchów...

      Usuń
  4. Już nie tak daleko do finały...dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już półmetek- ale zostawiam sobie ta pracę tylko na dyżury ;-) w domu jednak działam coś bardziej relaksującego, o czym niebawem napiszę ;-)

      Usuń
  5. pięknie wychodzi. :) dasz radę, już niewiele zostało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ,Ignezjo ;) staram się być twarda, już półmetek!

      Usuń
  6. Fuksje wychodzą wspaniale. W ogóle jesteś mistrzynią haftu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomalutku dziubię ;-)do mistrzostwa daleko, daleko - jak podołam wyzwaniu hardangera, to może już będzie nieźle, ale na razie nadal tylko płaski ,richelieu i krzyżyk ;-) ;-) ;-)

      Usuń
  7. Śliczny hafcik! Bardzo lubię fuksje!

    OdpowiedzUsuń
  8. tez je kocham i może kiedyś uda mi się chociaż jedną szczęśliwie przezimować??? ;-) fajny będzie po bacstitchach ;-)

    OdpowiedzUsuń